Wędzarnia:
Gwidon
poniedziałek, 30 września 2013
niedziela, 29 września 2013
Uprawa pomidorów poza folią
Oto moja metoda:
Na wysokości 1/3 butelki (od dna licząc) wycinam otwór. Jego średnica pozwala na wlanie do butelki wody z konewki. Do butelki przez korek dołączam wężyk, którego koniec doprowadzam do korzenia pomidora. Butelkę umocowuję na listewce.
Dobrze jest chronić pomidory przed porywistym wiatrem i deszczem, np. przykrywając je folią:
Na wysokości 1/3 butelki (od dna licząc) wycinam otwór. Jego średnica pozwala na wlanie do butelki wody z konewki. Do butelki przez korek dołączam wężyk, którego koniec doprowadzam do korzenia pomidora. Butelkę umocowuję na listewce.
Dobrze jest chronić pomidory przed porywistym wiatrem i deszczem, np. przykrywając je folią:
Uprawa pomidorów w folii
Uprawa pomidorów w folii nie należy do łatwych czynności. Trzeba dbać, żeby pomidory nie złapały jakiejś choroby. Najbardziej cieszy, gdy plon jest duży, ładnie pachnie i jest smaczny. Oto moja metoda:
Budowa folii powinna zapewniać optymalne dla pomidorów: miejsce do wzrastania, nawodnienie ziemi, ilość światła i temperaturę.
Dlatego we wnętrzu folii (pod sufitem) umieściłem wzmacniane listwy, do których przyczepiam na haczyki linki z pomidorami.
Mój system nawadniania:
Po prawej na 1. zdjęciu widać zamontowaną do ściany beczkę z wodą podłączoną do węża ogrodowego.
Na 2. zdjęciu widać małe wężyki nawadniające pomidory ogrodzone doniczkami.
Pomidory bez takich warunków:
Moje plony: najmniejszy i największy
Babcia też dba o folię:
O mnie
Nazywam się Gwidon, mam 75 lat. Mieszkam w malowniczej wsi w powiecie bydgoskim. Interesuję się ogrodnictwem, wędkarstwem, mechaniką, majsterkowaniem i budownictwem. Jestem na emeryturze. Wiele lat pracowałem jako zdun.
Subskrybuj:
Posty (Atom)